Autor |
Wiadomość |
endi |
Wysłany: Pon 13:22, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
A jak w tym roku z basenem tak samo jak w tamtym czy cos sie zmienilo ? |
|
|
emilkalove |
Wysłany: Śro 7:46, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Byłam przez jeden semestr na basenie i niestety - nigdy więcej. Chyba trafiłam na złego prowadzącego, ponieważ w ogóle nie było to miłe doświadczenie. |
|
|
Hamak |
Wysłany: Wto 13:53, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
basen jest fajny:) nie cisną nie wiadomo jak, jak ktoś nie umie pływać to nie każą na siłę dorównać grupie tylko sobie na koniec zaliczysz na 4 a nie na 5. A Warto sobie pochodzić bo masz za darmo. Ja chodziłem, skończyłem i teraz w ogóle nie chodze bo jakos nie mam motywacji, a takto jak sie chodziło z grupą i z obowiązku to się to wykorzystało. |
|
|
budy |
Wysłany: Czw 20:43, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
te zajęcia basenowe sa bardzo fajne. ja tez nie umiem dobrze, jakby to ując zawodowo pływąc, ale dzięki nim udało mi się fajnie wytrenować pływanie nie ma się czego bać! |
|
|
Mariana |
Wysłany: Pią 13:43, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
mam nadzieje ze nie jest obowiązkowy, ponieważ nie potrafię pływać |
|
|
onaa |
Wysłany: Śro 15:49, 30 Sty 2013 Temat postu: basen |
|
Ja chodziłam na basen w tamtym roku, polecam! zajęcia były z p. Papaj bardzo sympatyczna kobieta ona prowadziła grupę dla początkujących, takich którzy nie potrafili pływać wg albo potrafili ale słabo, a pan - nie pamiętam nazwiska prowadził grupę dla zaawansowanych. Zajęcia były naprawdę spoko, fajna atmosfera, nawet nauczyłam się pływać nie jest ciężko, jak ktoś ma gorszy dzień czy coś to może odpocząć etc. |
|
|
Zandla |
Wysłany: Wto 1:22, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
Strasznie mi brakuje pływania. W Częstochowie niestety jest gigantyczny problem z basenami. Jak już coś znalazłam to mi odradzali studenci, bo syf. Jest jakieś większe kąpielisko kryte, a daleko daleko od akademików.
Szkoda bo pływanie to dla mnie chyba najlepszy rodzaj ruchu.
Ale tak bardziej w temacie. Wszyscy moi znajomi, którzy uczęszczali na basen nie wspominają tego dobrze i żałowali. Najbardziej chwalą zajęcia na sali gimnastycznej (siatkówka itp.) |
|
|
agu |
Wysłany: Nie 13:52, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
A ja jedynie jakich wniosków dokonałam, to po wglądzie w plan danego wfisty. Ale dziwnie mało zajęć mają, może to nie wszystkie, które prowadzą, przynajmniej p.Papaj. I tak jest mi ciężko ten wf gdzieś wcisnąć, 3 razy w tygodniu do 20 to nie jest plan moich marzeń... :p |
|
|
tula |
Wysłany: Nie 13:14, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
Własnie - planu nie ma. Mogę podać jaki wywnioskowałam z podziału sal, ale jest prawie identyczny jak na semestr zimowy :p |
|
|
agu |
Wysłany: Nie 10:38, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
ja przez I semestr chodziłam na siłownię do p.Papaj. Jeśli ktoś nie chce za bardzo się namęczyć [ale oczywiście można!], to polecam zajęcia przyjemne, a można na nich przesiedzieć całe 1.5h, no może oprócz rozgrzewki
zajęcia z basenu są podobno gdzieś na Północy, nie wiem gdzie, ale wiem, że zdecydowana większość wykręcała się od tych zajęć jak tylko sięda :p no ale jeśli ktoś to lubi, to pewnie sytuacja wygląda inaczej
nie wiecie co jest z planem na wf? w tamtym sem. jakoś był, a teraz ani widu ani słychu, a jutro zapisy... |
|
|
Dave |
Wysłany: Sob 20:05, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Ja poleciłbym Panią Mleczak ale już nie prowadzi zajęć . Konkretna osoba i u niej można było się nieźle zmęczyć Nie rozumiem tylko czemu tyle osób nie lubiło tej Pani . Ja tam byłem na wszystkich zajęciach i było dość fajnie . Gdyby ta Pani jeszcze prowadziła zajęcia to może nawet próbowałbym się jakoś wcisnąć na zajęcia i chodzić sobie . Ale cóż szkoda że WF był tylko rok Ale polecam również tennis ziemny też można się nieźle zmęczyć a osoby prowadzące są całkiem fajne . Wiem bo na tennisa chodziłem w pierwszym semestrze a dopiero w drugim zmieniłem na siłownię bo bardziej mi odpowiadały godziny zajęć . Ja osobiście nie polecam siłowni tak ogólnie . Bo to jest jakaś parodia a nie prawdziwa siłownia . Jest strasznie mała więc jak sobie nie zajmiesz szybko jakiegoś stanowiska to potem może być problem . A najgorsze jest to że 90% sobie olewa zajecia i udają tylko że ćwiczą a przez to zajmują sprzęty z których ktoś by lepiej skorzystał |
|
|
tula |
Wysłany: Pon 0:18, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
Raczej nie da rady się teraz zapisac
I ja chodziłam tak:
- semestr do Mleczak, ale jej podobno już nie ma - nie polecam
- odrabiałam u Rak, Owusu, Papaj i Grzybowskiego - u dwóch pierwszych raczej się nie poobijasz, chociaz już lepsza Rak, przynajmniej masz jakiś plan cwiczeń; Papaj - polecam, Grzybowski - nie najgorszy Nie wiem jak u nich jest na zajęciach jak chodzi się ciągle, więc wrażenia mogą się różnic
A o basenie nie mam pojęcia |
|
|
InsomniA |
Wysłany: Nie 22:21, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Hm... W poniedziałek (za tydzień) będzie dzień sądu. Okaże się czy "mistyczny basen" istnieje naprawdę ;P
Mam nadzieję, że przy zapisach nie okaże się, że zapisy na basen są na Baczyńskiego tylko wszystkie są w jednym miejscu.
Mam nadzieję, że odezwie się ktoś kto na basen uczęszczał lub poleci mi kogoś na siłownię
P.S.
Myślicie, że jakbym w tym tygodniu ("ferie") pojechała się zapisać to dałoby radę? Byłoby otwarte? |
|
|
Adalbertus |
Wysłany: Nie 20:14, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Nie ma sprawy, służę pomocą. Niestety obawiam się, że rozwijać umiejętności byłoby ciężko na basenie. Co do siłki to fakt nie posiedzi się tam, rozgrzewka, a potem ciągle na sprzęcie ćwiczenia. Miałem styczność z jednym z prowadzących zajęcia, tyle, że na innym w-f. Miło go wspominam, ale co do siłowni to może niech wypowie się ktoś kto na niej był. |
|
|
InsomniA |
Wysłany: Nie 14:53, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Taaaa no właśnie to jest ten mistyczny basen, o którym nikt nic nie słyszał
W lipcu zeszłego roku byłam na kursie pływackim, spodobało mi się, więc chciałabym tę zabawę kontynuować.
Jeśli jednak nie będzie mi pasowało to myślałam o siłowni.
I jednak wolałabym się namęczyć.
Co druga dziewczyna narzeka na "kilogramy", a wolą iść na zwolnienie.
Kogo byście mi polecili z siłowni? Jakiego prowadzącego?
Dziękuję Adalbertus za odpowiedź |
|
|